Anna Lissewska - NASTOLATEK.PL

„NASTOLATEK.PL czyli przewodnik po życiu nie tylko dla nastolatków, ich rodziców i pedagogów” – artykuł SEKS ANALNY

Seks analny budzi jeszcze więcej zgorszenia i obrzydzenia, niż SEKS ORALNY i to nie tylko u osób bardzo młodych. Nic w tym dziwnego. O ile usta nosimy z chwałą, a kobiety nawet do ozdoby, o tyle otwór, który jest zakończeniem układu pokarmowego i którym wydostają się śmierdzące, nie strawione resztki pokarmu, jest tematem tabu. Niektórzy najchętniej zapomnieliby o jego istnieniu, a przepiękną ukochaną podejrzewają o to, że niechlubne resztki wynoszą spod niej jaskółki. Kojarzenie otworu odbytowego z seksem dla większości jest „nie na miejscu”. I prawdą jest, że pewne jego cechy nie sprzyjają wykorzystywaniu go do celów miłosnych, choć ku przerażeniu i zawstydzeniu niektórych, ich fantazje wciąż schodzą na ten temat, a w kontaktach intymnych pragnienia analne odzywają się z wielką mocą.

W STREFACH EROGENNYCH wyjaśniam erogenność tego miejsca i skąd to się wzięło, nie powinno więc dziwić, że jako wrażliwa, ta cześć ciała nie chce być zaniedbywana i dąży do zaspokojenia pobudzenia. A jeśli „zaniedbanie” wywodzi się z analnej fazy rozwoju człowieka, tym bardziej będzie się domagać.

O pełnym seksie analnym mówimy, gdy penetracja (wprowadzenie członka w głąb ciała) odbywa się przez otwór odbytowy. Pragnienie penetracji, zarówno kobiety jak i mężczyzny, wywodzi się z czasów, gdy nie przyjmowaliśmy do wiadomości istnienia męskich i żeńskich genitaliów, bo uświadomienie sobie tego faktu przez dziecko jest milowym krokiem w jego rozwoju i często natrafia na przeszkody natury psychicznej. Gdy przestajemy wierzyć w bociana, przez jakiś czas to właśnie otwór odbytowy uważamy za ten, którym wydostaje się dziecko z łona matki, co zabezpiecza nas przed przykrą w tamtym okresie prawdą, że są jakieś płcie, jakiś fakt zapłodnienia, że różnimy się - jedni mają penis a inni pochwę, jedni coś dzięki temu mogą, a inni nie. Ale także mężczyźni pragną zaspokojenia tej strefy i niekoniecznie muszą być homoseksualistami.

Seks analny w wielu kulturach uważany jest za równie ważny i stosowany na przemian z koitalnym (patrz: STOSUNEK PŁCIOWY). Ale nieumiejętne próby mogą się skończyć tragicznie. Otwór odbytowy nie jest przystosowany do seksu - nie ma naturalnego nawilżenia, które zmniejsza tarcie, nie ma rozluźnienia mięśni zwieraczy pod wpływem podniecenia, tak jak w pochwie. Penetracja na siłę skończyć się może rozerwaniem odbytu, uszkodzeniem błony śluzowej, mięśni zwieraczy. Przy seksie analnym potrzebne jest „smarowanie” sztuczne i maksymalne rozluźnienie się, czemu sprzyjają pewne pozycje. A i tak dla wielu będzie to bolesne. Dodatkowym „przeciw” jest obecność kału, dlatego osoby uprawiające ten rodzaj seksu stosują wcześniej lewatywę. W pewnych kulturach lewatywa jest codzienną higieniczną czynnością, jak dla nas mycie zębów, gdyż uważa się, że nie wypłukana kiszka stolcowa jest źródłem toksyn zatruwających cały organizm. Kał jest siedliskiem bakterii e.coli, które nie są szkodliwe, dopóki ich ilość nie przekroczy pewnego poziomu. Gdy się namnożą, mogą doprowadzić do śmierci. Stąd zarażenie przez cewkę moczową np. nerek, także zainfekowanie narządów płciowych kobiecych może się skończyć tragicznie. Dodatkowo, końcówka przewodu pokarmowego ma funkcje wchłaniania (odwadnianie kału), dużo bardziej niż śluzówka pochwy, dlatego bardzo łatwo o wchłonięcie chorobotwórczych drobnoustrojów, szczególnie wirusa HIV. Stąd długie lata myślano, że tylko homoseksualiści uprawiający seks analny mogą chorować na AIDS, że kobiety przez pochwę nie zarażą się. Ze względu na właściwości tego narządu ale i na możliwość przeniesienia e.coli, jeśli już ktoś się zdecyduje na pełny seks analny, szczególnie zalecana jest prezerwatywa, i to specjalna, grubsza. Seks analny nie jest jednak jedynym sposobem rozładowania pobudzenia, powstającego w okolicy odbytu. Czasem wystarczy po prostu nie pomijać tego obszaru w pieszczotach gry wstępnej. Tak jak pisałam przy okazji seksu oralnego - nie ma lepszych i gorszych miejsc i zakamarków w ciele ukochanej osoby, ale to przychodzi wraz z doświadczeniem przekraczania barier intymnych w atmosferze bliskości i miłości partnerów.

PS:
Gdy pisałam ten tekst, nie spodziewałam się, że przyjdzie mi robić rzecz odwrotną: zamiast wyjaśniać, że wszystko dla ludzi – tłumaczyć, że rozpoczynanie współżycia od seksu analnego nie jest najlepszym pomysłem. Niektórzy z Was, z panicznego lęku przed ciążą, wymyślają, że seks analny rozwiąże problem niechcianej ciąży. Tymczasem bez prezerwatywy wcale przed nią nie zabezpiecza. Wyciekająca sperma z łatwością dostaje się na błony śluzowe przedsionka pochwy, a to może wystarczyć do zapłodnienia (patrz: ZAPŁODNIENIE). Inni mają jeszcze lepszy pomysł – seks analny jako sposób na rozpoczęcie współżycia bez tracenia błony dziewiczej. Włos się na głowie jeży na taką hipokryzję! (Ci co nie wiedzą, co to znaczy, niech zajrzą do słownika) O tym, że umieszczanie dziewictwa w kawałku błony, a nie w tym, jak się ktoś zachowuje, piszę w artykule BŁONA DZIEWICZA, ale nie mogę się powstrzymać, by nie napisać także tutaj: dziewictwo to stan umysłu a nie stan wejścia do pochwy! Poza tym: seks analny jest formą seksu dla tych (mowa o związkach heteroseksualnych), którzy mają udane, urozmaicone życie seksualne i traktują taki seks jako jedną z form współżycia - czyli mają wybór. Czasem dorośli fiksują się na seksie analnym, żaden inny ich nie podnieca i niestety najczęściej jest tak, że tylko jedna strona preferuje ten rodzaj seksu, a druga niekoniecznie. Fiksują się z różnych powodów – jedni utknęli w takiej fazie rozwojowej (analnej właśnie – o tym w STREFACH EROGENNYCH), inni zafundowali to sobie w wyniku imprintingu czyli wdrukowania, choć jeden i drugi powód idą zazwyczaj w parze. I to jest ryzyko, jakie podejmujecie zaczynając od seksu analnego – w seksie działa imprinting seksualny (patrz: W JAKIM WIEKU MOŻNA ROZPOCZĄĆ WSPÓŁŻYCIE SEKSUALNE) i jeśli ktoś na samym początku intymnego życia wybiera ten rodzaj stymulacji seksualnej, to niech się liczy z tym, że potem nic innego nie będzie go podniecać. A zamykanie sobie drogi do pełnego zakresu doświadczeń seksualnych równoznaczne jest ze zubożaniem życia w ogóle.
Dodam jeszcze, że seks analny nie jest obojętny dla zdrowia. Przy częstych stosunkach analnych dochodzi do podrażnienia błony śluzowej odbytu, kłopotów z wypróżnianiem się i innych problemów. A osoby niegotowe psychicznie na taki rodzaj seksu czują się nieczyste, skażone, niegodne później innego partnera.